26 marca 2016

Recenzja pędzli Sunshade Minerals

Witam Serdecznie

Dziś będzie moja opinia na temat zestawu pędzli do makijażu Sunshade Minerals.
Mam zestaw 18 pędzli do twarzy i do oczu od ponad roku.
Są wykonana z syntetycznego włosia HD. Niestety  nie wiemy dokładnie o jakie włosie chodziło producentowi.
Recenzja będzie podzielona na dwie części: Pędzelki które lubię oraz pędzelki, które nie do końca się u mnie sprawdziły.

Zacznę od tej przyjemniejszej części czyli Pędzelki, które lubię :)


Jest to większość pędzli do twarzy oprócz płaskiego pędzla do podkładu, który robił mi smugi.
Bardzo lubię pędzel do pudru. Ma włosie rzadsze od pędzla Hakuro H55 , ale bardzo dobrze się nim omiata twarz pudrem.
.lest bardzo miękki i milutki.
Mniejszy kulkowy i płaski Flat top używałam kiedyś do podkładu i świetnie się sprawdzały w tej roli.
Skośny pędzel do różu i bronzera jest mniejszy od Hakuro H24. Będzie świetny do szczupłych twarzy.
Bardzo dobrze radzi sobie z rozcieraniem różu.
Wszystkie te pędzle są bardzo miękkie i nie kują, schną dłużej niż pędzle Hakuro.
Gdyby można było je kupić osobno z pewnością bym je poleciła :)

Druga część czyli Pędzle, które nie do końca się u mnie sprawdziły.


Pędzelki do oczu mnie aż tak nie zachwyciły. Nie do wszystkich rzeczy się nadają.
Jak sama nazwa wskazuję są bardzo dobre do cieni sypkich mineralnych i pigmentów.
Niestety jeżeli chodzi o cienie prasowane to pędzelki Sunshade Minerals pochłaniają większość i na powiece pozostaje blady cień nawet jeżeli są one dobrze napigmentowane.
Pędzle z włosia kozy np. Zoeva czy Hakuro , a nawet pędzelki z taklonu Lovenue dają dobry pigment cieni prasowanych.
Pędzelki Sunshade Minerals za to świetnie nadają się do rozcierania kredek, nakładania kremowych cieni czy roztarcia kreski.

Podsumowując polecałabym kupić taki zestaw makijażystkom, wizażystkom czy osobom, które często malują pigmentami i potrzebują dużo pędzli do rozcierania kredek czy cieni kremowych. Dla osób malujących tylko siebie poleciłabym mniejszy zestaw gdzie jest dużo pędzli do twarzy ,a mniej do oczu.
Ją używam paletek i cieni prasowanych i bardzo rzadko używam tych pędzli do oczu. Po za tym mam też inne pędzelki syntetyczne.
U mnie one leża i się kurzą oprócz tych do twarzy, którymi maluję się cały czas.
Jeżeli myślicie o kupnie pędzli Sunshade Minerals pomyślcię czy na pewno potrzebujecie,aż tak dużego zestawu.

Napiszcie czy Wy też macie te pędzelki i co o nich myślicie ?

Zapraszam do obserwacji bloga i na Facebooka.
Znajdziecie to po prawej stronie u góry bloga :)

Miłego dnia życzę :*



21 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś na oku zestaw tych pędzli, ale jednak cieszę się,że ich nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam je ale zestaw 15 sztuk :D
    Bardzo je lubię i ja na przykład wolę te do cieni niż te duże do twarzy choć czasami też po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wole pedzle z kozy do cieni prasowanych daja lepsza pigmentacje. A jak sie chodzi w okularach to slabego makijazu nie widac. Ale jak ktos woli delikatne makijaze to te pedzle jak najbardziej mu sie spodobaja. :)

      Usuń
  3. myślę o jakimś dobrym zestawie, ale chyba nie takim dużym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubie testowac pedzle. Jakie ksztalty i rozmiary mi odpowiadaja. Jezeli szukasz dobrego zestawu to polecam Zoeve. Na tych pedzlach na pewno sie nie zawiedziesz. A jezeli szukasz cos tanszego to Hakuro :)

      Usuń
    2. z Hakuro mam kilka i faktycznie są dobre, ale mają dobrych kilka lat i są nieźle wysłużone, dlatego zaczynam zastanawiać się nad wymianą :)

      Usuń
    3. Moje Hakuro maja 3 lata. Jakos sie jeszcze trzymaja jedne lepiej inne gorzej, ale jeszcze daja rade :)

      Usuń
  4. ja mam komplet chińskich pędzli i są super. ale chyba moimi ubionymi są języczkowe do oczu, jeden z elite a drugi z donegala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przepadam za tymi jezyczkowymi. Z chinskich nie mam. Na razie kompletuje M Brush do oczu :)

      Usuń
  5. Moim pierwszym zestawem pędzli był własnie zestaw od Sunshade Minerala i jestem z niego bardzo zadowolona, służy mi do tej pory i nic się z nim nie dzieje :)
    Świetny blog, dodaję do obserwowanych i będę tutaj częściej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam kiedyś ten zestaw na start, ponieważ miałam bardzo ograniczony budżet i nie było mnie stać na komplet Hakuro :) Było to fantastyczne rozwiązanie na początek, a potem stopniowo kupowałam po 1-2 sztuki Hakuro. Do dziś chętnie sięgam po niektóre pędzle z SM - uwielbiam ten duży do pudru bardziej niż Hakuro H55, lubię flat topa, ten skośny do różu też jest cały czas w użytku, lubię duży języczek do cieni żeby szybko nałożyć beż na powiekę, lubię też ten malutki płaski pędzelek, służy mi do rozcierania kreski robionej kredką albo punktowej aplikacji korektora. Kulki też się przydają np. do aplikacji białego cienia w wew. kącik :) Zestaw nie jest w 100% trafiony, ale i tak jest kilka pędzli, po które bardzo, bardzo chętnie sięgam, więc zakupu nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedys tych do oczu czesciej uzywalam. Obecnie uzywam Zoeve, Lovenue i M Brush. Tych do twarzy caly czas :)

      Usuń
  7. nie posiadam nawet sztuki, zoeva to moje ulubione pędzle, ale kto wie może warto mieć kilka pozycji z tej marki :) fajny post

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rowniez uwielbiam Zoeve, a od niedawna takze M Brush :)

      Usuń
  8. Mam pędzel do pudru i jest całkiem dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie twierdze , ze sie nie da. Do rozcierania sa swietne. Ale w porownaniu z innymi pedzlami to do nakladania cienia na powieke jezeli chcemy uzyskac mocna pigmentacje to sa kiepskie.

    OdpowiedzUsuń

Witaj! Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga :) Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Na pewno się odwdzięczę :) Jednak nie reklamuj tu linka do swojego bloga. Takie komentarze będą usuwane. Wystarczy, że klikne w Twoją nazwę a to mnie przekierowuje na Twojego bloga lub konto Google.
Miłego czytania i oglądania :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli dołączysz do grona obserwatorów :)