27 kwietnia 2016

Moje wpadki makijażowe cz.1

Witam Serdecznie

Dziś taki nietypowy wpis o błędach, które zrobiłam.
Czasem robiąc makijaż na bloga zdarzają mi się wpadki.
Nie korzystam z Photoshopa, ani innych programów graficznych.
Dlatego nawet nie mogę wymazać tych błędów. 

Oto pierwsza wpadka - plama, plama co za pech.


Kiepsko dobrane odcienie i słabe roztarcie pigmentu, przez co wygląda jak plama.
Nie sprawdziłam na ręku czy kolory do siebie pasują tylko od razu robiłam makijaż.
Można by było to podciągnąć pod makijaż kontrastowy, ale dla mnie
to wygląda jak g...o na kwiatku ;)


Przy otwartym oku jeszcze jako tako to wygląda.

A to druga wpadka - za dużo błysku.


Straszne błyszczące cienie, aż po same brwi. 
Morał - nie rób makijażu jak nie masz czystych pędzli, bo wyjdzie masakra, a nie makijaż.


Nie próbujcie tego w domu ;)
Lepiej wygląda roztarcie matowym cieniem.

 Na szczęście umyłam już moje pędzelki, więc mam nadzieję, że dzisiejszy makijaż mi wyjdzie dobrze. Trzymajcie kciuki.

Nie zawsze mi wychodzi tak jak chce, żeby wyszło, ale się nie poddaję i ćwiczę dalej.

A dla osób, które lubią krytykować innych mam taki piękny cytat
"Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, żebyś nie miał go na krytykę innych"
Christian D. Larson

Dajcie znać czy wpis Wam się podobał :)

Miłego dnia życzę :*


24 komentarze:

  1. Mnie się bardzo podobał wpis! :D Trzeba mieć trochę samokrytyki ;) A mnie też sięzdarzałą wpadki. Jak puszczam na bloga to tych błędów nie widzę chociaż staram się wszystko kilka razy sprawdzać. Później jak przeglądam fotk to widzę co mogłam zrobić lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wpis, trzeba mieć dystans do siebie :) Ja co prawda mistrzem makijażu nie jestem,ale trenuje dla samej siebie choćby żebym to ja byłam zadowolona ze swojego makijażu, a i wpadki też się zdarzają nie raz i bywa zabawnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to mam ogromną ilość takich wpadek - dlatego też bardzo subtelnie się maluję, bo tego po prostu nie umiem. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wlasnie robiac zdjecia dostrzegam bledy, ktore przy slabym swietle w mojej lazience nie zawsze widac :). Tez czasem lubie lekki, delikatny makijaz.

      Usuń
  4. Świetny wpis. U mnie makijażowe wpadki są na porządku dziennym. W ogóle nie maluje oczu cieniami bo nie umiem :( Tylko kreska :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A probowalas ogladac filmiki na YouTube i probowac odwzorowywac jakis makijaz ?
      Kreska to mi tylko roztarta dobrze wychodzi :D

      Usuń
  5. Super wpis, dystans to podstawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz takie ładne oczko, że tych wpadek wcale tak nie widać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te drobne "wpadki" wcale nie zepsuły efektu. :-) Mnie się podoba, mimo wszystko. :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie wpadki są potrzebne, są dobrą lekcją na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  9. każda z nas ma jakieś wpadki :) ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam fiolet więc dla mnie nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj! Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga :) Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Na pewno się odwdzięczę :) Jednak nie reklamuj tu linka do swojego bloga. Takie komentarze będą usuwane. Wystarczy, że klikne w Twoją nazwę a to mnie przekierowuje na Twojego bloga lub konto Google.
Miłego czytania i oglądania :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli dołączysz do grona obserwatorów :)