5 grudnia 2015

Beauty Blender i Real Techniqus Sponge

Witam Serdecznie

Dziś będzie post porównawczy gąbek do makijażu. 
Jeżeli obserwujecie mój blog to pewnie domyślacie się, że chodzi o oryginalną Beauty Blender i Real Techniqus Sponge.


Zaczne od Beauty Blendera.
Kosztuje 69 złotych i możemy go kupić w Sephora bądź sklepach internetowych czy też na stronie Beautyblender.net
Gąbka jest bardzo sprężysta i miekka. Szybko i łatwo chłonie wodę.
Nakładanie nią podkładu to czysta przyjemność. Odkad ja mam wcale nie używam pędzli do podkładu :)
Nadaje efekt gładkiej skóry. Pory są mniej widoczne. Makijaż robi się bardzo szybko i podoba mi sie efekt jaki zostawia na nosie.
Pędzlem do podkładu było mi bardzo ciężko zakryć nos podkładem , ścierał się. Tutaj gąbka spisuje się znakomicie. Wtlacza podkład w skórę i nie pozostawia żadnych smug :)
Jedyny minus to to,że po kilku myciach gąbka zaczęła pękać, ale czytałam gdzieś, że to wina złego mydła.


Real Techniqus Sponge kosztuje 36 złotych można ją kupić w sklepach internetowych np. Minti Shop .
Gąbka jest większa od  BB i ścięta z jednej strony. Jest też bardziej zbita i mniej sprężysta.
Praca tą gąbką nie jest tak prosta jak w przypadku oryginalnego jajka BB.
Jeżeli zmoczymy ja za małą ilością wody to podkład będzie za mało wodnisty i będzie podkreślał nam pory.
Jest malo sprężysta, więc musimy użyć większej siły, żeby dobrze wtloczyc podkład w skórę i uzyskać jej gładki efekt.
Gąbka nie po pękała i dobrze się ją czyści .
Do mycia używam szamponu dla dzieci Baby Dream z Rossmana.

PODSUMOWANIE

Oryginalne jajko Beauty Blender jest na pewno łatwiejsze w użyciu. Bardzo szybko wykonamy nim makijaż twarzy bez smug i z gładką skórą. Jest sprężyste i bardzo przyjemne w użyciu.
Przy jajku Real Techniques Sponge musimy włożyć trochę siły, żeby nasz makijaż był tak gładki. Musimy też uważać, żeby jajko nabrało odpowiednią ilość wody nie za dużo, ani nie za mało. Jednak da sie nim uzyskać efekt jaki daje jajko Beauty Blender. Dlatego uważam, że jest to dobry odpowiednik tego jajka.
Do obu jajek używałam podkładu Revlon do cery tłustej i mieszanej.

Miłego dnia życzę :*

Zapraszam na konkurs
Facebook



33 komentarze:

  1. Zawsze właśnie chciałam wypróbować takie jajeczko, bo to fajny gadżet! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. To polecam wypróbować :) Pędzle do podkładu leżą i się kurzą odkąd mam jajka :)

      Usuń
  3. Mam Beauty Blender i bardzo go lubię. Oszczędzam ze względu na wysoką cenę. Miałam podrobione jajko, ale do niczego się nie nadaje. Jedynie rzucić je psu do zabawy :) Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno kupię jeszcze jedno. Tym razem może czarne :) Moje różowe jest w opłakanym stanie. Kiedyś miałam jajko z Natury i tamto też było do kitu. :*

      Usuń
  4. Nie posiadam gąbki do makijażu, ale jakbym miała kupić to wolałabym RT :) Pozdrawiam kochana :* Uwielbiam takie porównawcze posty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam najtańszej wersji z Ebelin i przyznam, że się sprawdza jestem bardzo zadowolona i dokupiłam sobie 2 sztukę. Teraz dostałam od Nanshy także będę również porównywać jak się jakościowo sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam gąbeczkę stożkową z Natury i też mi się super sprawdza przy nakładaniu podkładu, a o BB i jajeczku Real Techniques słyszałam wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś jajko z Natury.Niestety nie pamiętam nazwy, ale było za twarde. Polecam bardziej Real Techniques Sponge :)

      Usuń
  7. Również mam obie wyżej wymienione gąbki :) BB niestety popękał mi po dłuższym użytkowaniu :( ale RT świetnie potrafi ja zastąpić :) to fakt, że pracuje się z nią ciężej ale przy odrobinie większym wysiłku uzyskuje świetny efekt :) od czasu do czasu używam tez pędzli ale jednak to nie to samo co gąbeczka ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja planuję kupić drugie BB , ale to za jakiś czas. Niestety jest delikatniejsze niż RT . To prawda pędzle to już nie to samo :)

      Usuń
  8. Również mam obie wyżej wymienione gąbki :) BB niestety popękał mi po dłuższym użytkowaniu :( ale RT świetnie potrafi ja zastąpić :) to fakt, że pracuje się z nią ciężej ale przy odrobinie większym wysiłku uzyskuje świetny efekt :) od czasu do czasu używam tez pędzli ale jednak to nie to samo co gąbeczka ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio widziałam u nas w Rossmannie RT po 24 złote :) natomiast ciekawiło mnie też jajko od elitte ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w swoim Rossmann nie widziałam zadnych gąbek. Tylko Tengle Teezer. :)

      Usuń
  10. Jakoś nie jestem przekonana do tych gąbek... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja je uwielbiam. Świetnie radzą sobie z ciężkim podkładem Revlon. O wiele lepiej niż pędzelki :)

      Usuń
  11. Oryginału nie miałam, póki co trzymam się "podróbek" jajka ;) ale nie narzekam, raz kupiłam najtańsze na allegro i było bardzo fajne, potem SYIS i też jest w porządku, jedynie nabyte w Drogerii Natura okazało się być zbyt twarde i nieodpowiednie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba miałam kiedyś to samo jajko z Natury i skutecznie mnie odowiodło od kupna gąbek na długo. Planuje kupić jeszcze dwa tym razem tańsze jajka. Zobaczę czy też są dobre :)

      Usuń
  12. Gdzieś przy innym jajku czytałam , że nie można ich myć mydłem w płynie. Możliwe, że dlatego BB mi pękło. Polecam oba. Planuje jeszcze kupić dwa inne tańsze. Ciekawe czy też się spiszą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, żałuję że tu weszłam :D BB mnie do tej pory nie kusił, gdyż polubiłam gąbeczkę RT, a teraz już mnie kusi... A z portfela wyfruwają motylki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak szybko pieniążki znikają, a tu jeszcze Świętą i Sylwester :)

      Usuń
  14. BB mam i uwielbiam RT też miałam i uważam, iż nie ma porównania do RT. RT jak dla mnie ma słaba jakość, pęka i niemożna go domyć masakra jakaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odwrotnie to BB sprawia mi takie problemy. Podobno nie można jej myć mydłem tylko delikatnym szamponem.

      Usuń
  15. Fajne porównanie. ja mam jajko Ebelin, ale póki co, ciągle używam pędzli. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już pędzli nie używam. A jajko Ebelin też chcę przetestować :)

      Usuń
  16. Nigdy nie miałam gąbeczek do makijażu, może kiedyś skuszę się, aby zobaczyć czy się do nich przekonam. :) Może tak jak w większości przypadków będzie to dla mnie dobra i wygodna opcja :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię makijażowe gąbeczki. Głównie ze względu na to, jak szybko można nimi rozprowadzić podkład i jak ładnie aplikują płynne korektory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda , dość szybko się nimi pracuję i nawet czysci. Na drugi dzień czy jest mokra czy sucha jest gotowa do użytku.

      Usuń

Witaj! Cieszę się, że odwiedziłaś mojego bloga :) Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Na pewno się odwdzięczę :) Jednak nie reklamuj tu linka do swojego bloga. Takie komentarze będą usuwane. Wystarczy, że klikne w Twoją nazwę a to mnie przekierowuje na Twojego bloga lub konto Google.
Miłego czytania i oglądania :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli dołączysz do grona obserwatorów :)